środa, 29 lutego 2012

Placek śmietankowy



Dzisiaj kolejny przepis z serii "awaryjnych" ;-) Potrzebowałam czegoś szybkiego i prostego, a przy okazji, żeby zwierało większą ilość śmietany (kończył się jej termin ważności). Część zużyłam do rogalików, a reszta... no właśnie, ten przepis nadawał się doskonale :-)
sobota, 25 lutego 2012

Lekkie rogaliki drożdżowe



Korzystacie czasem z przepisów na opakowaniach ? Ja co prawda rzadko, ale zdarza mi się. Jak na przykład ten tutaj przepis na rogaliki wzięłam z torebki po cukrze waniliowym ;-) I wiecie co, te najprostsze rozwiązania są czasem najlepsze. Zamiast siedzieć i tracić dodatkowo czas na wertowaniu książek, czy stron w internecie w poszukiwaniu odpowiedniego przepisu, warto skupić się na tym co już mamy pod ręką ;-) Rogaliki okazały się wspaniałe! Takie lekkie i puszyste. Bez długiego wyrabiania, bez oczekiwania na wyrośnięcie. Proste i pyszne, a przy tym dosyć szybkie do zrobienia, co w przypadku ciasta drożdżowego jest rzadkością.
czwartek, 23 lutego 2012

Babka z łatką



Prosta babeczka, z ozdobną łatką w środku. Zamiast masła, czy margaryny dodaje się do niej olej. Nie jest ani sucha (piaskowa), ani bardzo wilgotna, powiedziałabym, że jest po środku, więc powinna smakować zarówno wielbicielom pierwszego jak i drugiego rodzaju ciasta :-)
środa, 15 lutego 2012

Pączki z dziurką (Doughnuts)



Jeszcze rok temu miałam prawdziwe 'doughnuts' na wyciągniecie ręki (no, może nie tak dosłownie ;-) Teraz muszę już sama kombinować, jakby tu uzyskać podobny smak. Pączki z tego przepisu wychodzą naprawdę bardzo zbliżone do oryginału - lekkie i puszyste, a zarazem wilgotne w środku. Z ciastem pracuje się całkiem przyjemnie, bo jest mało klejące, dobrze wyrasta i szybko się smaży. Jedynym problemem może być tylko... znalezienie odpowiednio małego kieliszka (lub czegoś podobnego) do robienia otworów. A propos... "dziurki" też usmażyłam, ale nie uwieczniłam ich na zdjęciach, bo szybko zniknęły :-)
niedziela, 12 lutego 2012

Szarlotka z kisielem i herbatnikami



Przepis na tę pyszną, aromatyczną szarlotkę znalazłam na blogu Pieczarki Mysi. Od innych szarlotek odróżnia ją dodatek kisielu i zmielonych herbatników. Poza tym na wierzch daje się ciasto rozrzedzone mlekiem i rozprowadza łyżką zamiast wałkować. Czynność ta omal nie doprowadziła mnie do szału, bo ciasto niemiłosiernie kleiło się do łyżki, rąk (i czym tam jeszcze sobie pomagałam), dlatego następnym razem jednak pozostawiłabym je bez mleka i tradycyjnie rozwałkowała ;-) Nie mniej jednak szarlotka jest warta wypróbowania i wynagradza wszelki trud włożony w jej wykonanie :-)
piątek, 10 lutego 2012

Muffiny z marcepanem i groszkami czekoladowymi



Miałam zamrożony kawałek marcepanu, a właściwie pasty migdałowej, która została mi jeszcze od świątecznego ciasta i zastanawiałam się do czego mam ją zużyć. Któregoś dnia, jak na zawołanie, na pewnym serwisie kulinarnym pojawił się wpis z marcepanowymi muffinkami w roli głównej. To było to, czego właśnie potrzebowałam, zwłaszcza, że już bardzo dawno nie piekłam żadnych babeczek. A wyszły bardzo smaczne - nie za słodkie, niezbyt puszyste, raczej zwarte, z lekko chrupiącą "skórką" na wierzchu.
czwartek, 9 lutego 2012

Pączki puszyste


Na pewno macie już swoje ulubione przepisy na pączki, tzw. pewniaki. Ja też mam taki przepis, ale lubię wypróbowywać nowe i... porównywać, bo może akurat któryś z nich zajmie miejsce faworyta ;-)
Ten przepis zwrócił moją uwagę przede wszystkim dlatego, że dodaje się do ciasta ubite białka i zaparza część mąki (dzięki temu pączki dłużej zachowują świeżość). Pączusie wychodzą naprawdę bardzo smaczne, jest tylko jedno "ale" (niestety). Surowe ciasto jest najbardziej klejącym ciastem z jakiego kiedykolwiek lepiłam pączki. Może też trochę za krótko je wyrabiałam, ale nie wystarczyło mi cierpliwości (robiłam z całej, dużej porcji i ciasto nie zmieściłoby się w misce od miksera). Zajęło mi to sporo czasu, ale jakoś się z tym uporałam - musiałam tylko pilnować, żeby dłonie były mocno "wytaczane" w mące. Niektórzy natłuszczają dłonie, ale mi osobiście ten sposób nie odpowiada, bo potem ciasto nie chce się sklejać i marmolada może wyciekać podczas smażenia.

Podsumowując: pączki są bardzo kuszące, ale to wersja dla cierpliwych ;-)
piątek, 3 lutego 2012

Słodkie poduszeczki



Karnawał powoli zbliża się do końca, więc czas najwyższy podać przepis na coś smażonego. Na początek proponuję takie oto "poduszeczki". Robi się je podobnie jak faworki, z tą różnicą, że ciasto nie wymaga "wybijania" wałkiem i nie przeplata się pokrojonych pasków. W smaku też przypominają trochę "chrusty", ale są bardziej chrupiące. Mnie osobiście pod względem kruchości skojarzyły się z chińskimi ciasteczkami ;-)