Hmmm... czegoś brakowało na tym blogu, nieprawdaż ? ;-) Przez tyle czasu nie zamieściłam tu ani jednego przepisu na lody. Pewnie dlatego, że nie mam maszyny i po prostu ich nie robiłam. I jakoś nie ciągnęło mnie do lodów domowej roboty, bo ciągle miałam w pamięci te, które dawno temu zrobiła moja mama (chrzęściły w nich kryształki lodu). No, ale co począć w taki upał, kiedy piekarnik odstrasza, a do sklepu nie chce się jechać ? Trzeba zrobić samemu. A pracy z nimi tyle co nic. To najprostsze, najszybsze, i chyba najsłodsze lody jakie do tej pory jadłam :-) Do tego tylko dwuskładnikowe. Aha, byłabym zapomniała - nie trzeba mieć maszyny, żeby je zrobić, ani nawet mieszać masy w trakcie mrożenia. M-żonek powiedział, że bardzo dobre - wiadomo, słodkie i kremowe ;-)
Składniki:
- 1 puszka masy krówkowej (400 g)
- 600 ml słodkiej śmietanki 30-36%
Śmietankę ubić na sztywno, dodać 380 g masy krówkowej (można trochę mniej) i dokładnie wymieszać (ja ubijałam dalej mikserem na niskich obrotach). Masę przełożyć do plastikowego pojemnika, przykryć pokrywką i wstawić do zamrażalnika na kilka godzin lub na całą noc.
Za przepis dziękuję Joannie.
Też nie mam maszyny, ale ze 2, 3 razy w sezonie lody robię. Może teraz czas na Twoją wersję?
OdpowiedzUsuńLubię krówki, więc myślę, że te lody też by mi bardzo smakowały, bo wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Robiłam podobne, dwuskładnikowe, ale zamiast masy krówkowej dałam zagęszczone mleko słodzone.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co krówkowe :)
OdpowiedzUsuńmmm krówkowe, chyba najlepsze lody świata!
OdpowiedzUsuńKabamaiga, myślę, że czas najwyższy ! Dopóki trwa lato ;-)
OdpowiedzUsuńKatarzyno, skoro lubisz krówki, to i lody na pewno Ci posmakują :-)
Daktyle, a przepis na nie masz na blogu ? ;-)
Małpo, a myślałam, że bananowe ;-))
Dariozka, kwestia gustu, ale faktycznie dobre są :D
To przepis dla mnie, chociaż maszynkę mam. W tym przepisie nie ma jajek, a ja tylko bezjajeczne lody robię :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście proste, a efekt powalający:) kocham krówkę więc z całą pewnością i mnie by smakowały:)
OdpowiedzUsuńI już? Tylko tyle? To też się może kiedyś zdecyduję na własne. Póki co mam podobne nastawienie, jakie było u Ciebie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam,http://daktylewczekoladzie.blogspot.com/2013/05/kremowe-lody-bez-jajek.html . Ja również nie mam maszyny do lodów. Dzisiaj znowu zrobiłam lody, też mają dwa składniki ale zupełnie inne. Dam Ci znać jak opublikuję (może jutro?):)
OdpowiedzUsuńboskie!!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przepis bardzo prosty. Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńEdyś, maszynka nie zając, a lody naprawdę warte wypróbowania :-)
OdpowiedzUsuńAntenka, mogę się założyć ;-)
Emma, no, tylko tyle :-)
A tamto było kiedyś - innych przepisów na domowe lody chyba nie znano, a tym bardziej nikt nie miał własnej maszyny do lodów ;-)
Daktyle, OKi ;-)
Wiewiórko, dzięki :-)
Evitaa, prosty, jak budowa cepa, a efekt więcej niż zadowalający ;-)
OdpowiedzUsuńMm... Wyglądają bardzo apetycznie! A jakie proste w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
megshandmade.blogspot.com
Już się mrożą:)) A taką chłodną masę po zmiksowaniu dodałam do kawy - super smakowita pianka:) Dzięki za prosty i pyszny przepis.
OdpowiedzUsuńMuszą być pyszne, zapisuję do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńMeg, dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńKasiaN, szybka decyzja - to lubię :-) Kiedyś też dodawałam do kawy troszkę lodów ;-)
Annaz, zrób koniecznie :-)
I faktycznie są pyszne, tylko w moich lodach znajdują się kryształki cukru - tak chyba zareagowała na mrożenie masa krówkowa, co jednak nie zmienia faktu, że jest mniam:)
OdpowiedzUsuńTo nie wina mrożenia ;-) U mnie też były takie kryształki, a to dlatego, że pewna firma nie produkuje gładkiej masy krówkowej, tylko właśnie taką.
OdpowiedzUsuń