Orzeźwiające ciasto z porzeczkowym nadzieniem i przypieczonym, kokosowym wierzchem.
Już same porzeczki nadają kwaskowego, wyrazistego smaku (zwłaszcza czarne), dlatego użyłam do nich słodkiego dżemu truskawkowego zamiast porzeczkowego. Ciasto na spód też jest mało słodkie, ale za to kokosowy wierzch wyrównuje ten "niedobór" słodyczy. Wszystko razem współgra i tworzy pyszną całość.
- 180 g masła
- 90 g drobnego cukru
- 2 małe jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 280 g mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 80 ml mleka
Do środka:
- mały słoik dżemu porzeczkowego (użyłam truskawkowego)
- 300-330 g porzeczek (czerwonych lub czarnych)
Na wierzch:
- 100 g masła
- 5 łyżek drobnego cukru
- 2 jajka
- 200 g wiórków kokosowych
- 60 g mąki
Wszystkie składniki ogrzać do temperatury pokojowej.
Formę o wymiarach 24x36 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Masło utrzeć z cukrem, następnie dodać pozostałe składniki i wyrobić ciasto (najlepiej mikserem lub w malakserze). Przełożyć do formy i równomiernie rozprowadzić. Ciasto posmarować dżemem, a następnie posypać porzeczkami.
Składniki na wierzch zmiksować, po czym wyłożyć na porzeczki (podobnie jak kruszonkę, z tym, że masa będzie dosyć klejąca).
Wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec przez 35-45 minut.
Na podstawie przepisu Billa Grangera.
Super smaczny przepis :)
OdpowiedzUsuńKokos i porzeczki - to mnie intryguje! Super!
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś ciasto z czarnej porzeczki, trzeba się cieszyć tymi dobrociami lata póki są... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, następny chyba będzie agrest :-)
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że to udane połączenie :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio jadłam tartę porzeczkową i była pyszna! Następnym razem spróbuję tego przepisu :D
OdpowiedzUsuńZarąbisty przepis, pięknei wygląda.
OdpowiedzUsuńCiasto przepyszne. Następnym razem - zrobie z 2 porcji ;). Dziękuję
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńP.S. To już "powiększona" wersja przepisu, oryginał wygląda nieco inaczej ;-)
Z porzeczek to najbardziej lubię białe, ale one niezbyt atrakcyjnie wyglądają w deserach:-( Z ta to kusi mnie ten kokos w Twoim cieście. Zatem dla każdego coś pysznego, dla mnie kokos dla męża porzeczki.
OdpowiedzUsuńJa już tęsknie za truskawkami:-(
Ja też tęsknię za truskawkami, zważywszy, że w tym roku prawie w ogóle ich u mnie nie było (nie mam pojęcia dlaczego).
OdpowiedzUsuńTo ciasto z dżemu truskawkowego o smaku porzeczkowym musi być wyjątkowo "orzeźwiające", pewnie jak jabłko z miętą - zapomniałaś dodać...
OdpowiedzUsuńNie zapomniałam, po prostu nie miałam takich skojarzeń ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny przepis, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń