Kolejna już odsłona ciastek owsianych. Tym razem w wersji miękkiej i lekko... "gumowatej". No właśnie, słowo 'chewy' nie ma ładnego odpowiednika po polsku. Ciastka, tak w ogóle, mogą być chrupiące jak herbatniki, miękkie i puszyste jak biszkopty albo miękkie i 'chewy', czyli wilgotne i delikatnie ciągnące, jak te z poniższego przepisu. Ja lubię każdy rodzaj :-)
- 120 g masła
- 60 g tłuszczu roślinnego "Planta"*
- 1/2 szkl. cukru białego
- 1/2 szkl. cukru brązowego
- 2 jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 1 i 1/2-1 i 3/4 szkl. mąki
- 2 i 3/4 szkl. płatków owsianych błyskawicznych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki soli
- ok. 2/3 szkl. rodzynek
*Planta jest najbliższa oryginałowi ('shortening'), ale można użyć każdego innego tłuszczu: masła, margaryny, a nawet smalcu (moje są właśnie ze smalcem :-)
Miękki tłuszcz zmiksować z cukrami. Następnie dodawać po jednym jajku, po każdym dodaniu dokładnie miksując. Na koniec połączyć masę z wanilią.
W oddzielnej misce wymieszać razem: mąkę (na początek 1 i 1/2 szkl.), płatki owsiane, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i sól.
Suche składniki stopniowo dodawać do masy maślanej, mieszając łyżką. Pod koniec wsypać rodzynki.
Następnie dosypywać po 1 łyżce pozostałą mąkę (1/4 szkl.), ale tylko wtedy, lub do tego momentu, gdy ciasto będzie wciąż klejące (być może w ogóle nie będzie takiej potrzeby). Gdyby jednak ciasto zrobiło się zbyt suche, można dolać trochę wody.
Ciasto nabierać miarką o pojemności ok. 60 ml (lub po prostu czubatą łyżkę), w zwilżonych dłoniach formować kulki, lekko spłaszczając i układać na blasze wyścielonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180 st.C przez 9-12 minut, tylko do momentu, gdy środek ciastek ledwio się zetnie (nie będzie wyglądał surowo). Nie piec zbyt długo !
Po wyjęciu z piekarnika ciastka pozostawić na kilka minut do ostudzenia, po czym przenieść na kratkę kuchenną do całkowitego wystygnięcia.
Na podstawie tego przepisu.
Nie piekłam jeszcze ciastek ze smalcem, ciekawe jak smakują, to dobra alternatywa dla margaryny z olejem plamowym.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre. Tutaj mam jeszcze przepis na ciastka z samym smalcem :-) http://www.arabeskawaniliowa.pl/2016/06/ciastka-smalcowe.html
Usuńwyglądają rewelacyjnie! uwielbiam owsiane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta owsiane, pięknie wyglądają i muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, dziękuję za przepis,pyszne.
OdpowiedzUsuń