Małe pączusie jogurtowe kładzione łyżeczką. Lekkie, puszyste i bardzo smaczne, a do tego proste i szybkie w wykonaniu. Od dawna uważam, że wypieki z dodatkiem jogurtu są wyjątkowe w smaku i w tym przypadku też to się potwierdza :-)
Składniki:
- 2 szkl. mąki
- 1 op. budyniu waniliowego lub śmietankowego
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 3 łyżki cukru pudru
- 3 jajka
- 400 g jogurtu naturalnego
- 1 łyżka spirytusu (może być wódka lub ew. ocet)
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
Wykonanie.
Sypkie składniki wymieszać w misce, dodać resztę składników i wszystko razem wymieszać łyżką - dokładnie, ale nie za długo.
Tłuszcz rozgrzać do temperatury 160-170 st.C (nie wyższej).
Ciasto nabierać łyżeczką i kłaść na rozgrzanym oleju tak, aby pączki swobodnie pływały. Smażyć z obu stron na rumiano.
Równe i gładkie pączusie będą praktycznie same się obracały w czasie smażenia, a tym "kosmatym" czasem trzeba będzie pomóc ;-)
Usmażone mini-pączki odcedzać z tłuszczu i wykładać na papierowy ręcznik. Podawać jeszcze ciepłe (wtedy najlepiej smakują), posypane cukrem pudrem.
Uwagi:
Aby ciasto nie kleiło się za bardzo do łyżeczki, najlepiej zamaczać ją w gorącym tłuszczu przed każdym nabraniem ciasta.
Może je zrobię na Tłusty Czwartek :) Wyglądają smakowicie.
OdpowiedzUsuń