Z ostatnich (lub prawie ostatnich) tegorocznych śliwek postanowiłam upiec sernik. Sernik ze śliwek ? No tak, jakoś dziwnie brzmi. To inaczej - sernik ze śliwkami. Na kruchym spodzie, pod kruchym wierzchem i z boku też otoczony kruchym ciastem. Bardzo dobry. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście takiego połączenia, to szczerze polecam.
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej tortowej
- 200 g masła
- 100 g cukru
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
- 500 g sera białego (twarogu), trzykrotnie zmielonego
- 125 g cukru
- 3 jajka
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- skórka otarta z 1 cytryny (pominęłam)
Poza tym:
- 400 g śliwek (mogą być mrożone)
Masło rozpuścić. Jajko utrzeć z cukrem. Po trochu dodawać rozpuszczone masło, nadal ucierając. Dodać mąkę wymieszane z proszkiem do pieczenia i wyrobić ciasto, aż przestanie się kleić do dłoni. Następnie uformować kulę i włożyć do lodówki.
W tym czasie ser zmiksować dokładnie z cukrem, cukrem waniliowym, jajkami i skórką z cytryny. Dodać mąkę i ponownie dokładnie wymieszać.
2/3 ciasta wylepić okrągłą formę do pieczenia o średnicy 24 cm (u mnie 26 cm ). Uformować brzeg o wysokości ok. 3 cm.
Wlać masę serową. Na wierzchu ułożyć równą warstwą śliwki (skórką do dołu). Na śliwki zetrzeć na tarce pozostałe 1/3 ciasta.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez 70 minut. Następnie wyłączyć piekarnik i pozostawić w nim sernik przy lekko uchylonych drzwiczkach jeszcze na 10 minut. Wyjąć, wystudzić, po czym wstawić do lodówki na kilka godzin.
Przepis pochodzi z bloga Passionfuit.
Ze śliwkami sernika jeszcze nie próbowałam :) Świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSłów brakuje w zachwycie nad Twoim sernikiem! Cudowny!
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:) bardzo lubię serniki z owocami:)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie, jak zawsze smacznie i pięknie podane ciasteczko :)
Pozdrawiam ze smakiem :)
Wedelko, czas to nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńDaktyle, zawstydzasz mnie ;-))
Justyno, myślę, że ten sernik na pewno by Ci posmakował :-)
Morgano, dawno Cię u mnie nie było. Dziękuję i również pozdrawiam :-)
Ciekawe polaczenie... jeszcze sernika ze sliwkami nie probowalam :) Twoj jak zwykle wyglada bajecznie na tych zdjeciach:)
OdpowiedzUsuńPysznie. Bardzo lubię ze śliwkami. Robiłam kiedyś migdałowo -śliwkowy - genialny.
OdpowiedzUsuńA ostatnio tez troszkę inny z dodatkiem śliwek, niedługo pewnie pojawi się na blogu. :)
Pięknie Twój serniczek wygląda. :)
Pozdrowienia serdeczne. :)
Próbowałam podobnego i byłam zachwycona. Cudowny.
OdpowiedzUsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuńMarzenka, spróbuj, śliwki naprawdę pasują do sernika. Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMajanko, jeszcze do tego z migdałami ? To już na pewno pyszności, muszę wypróbować, ale już chyba nie w tym sezonie ;-)
Kabamaiga, bo ser i śliwki to bardzo udane połączenie ;-)
Evitaa, dziękuję :-)
Witaj, uwielbiam Twoje ciasta.
OdpowiedzUsuńPopełniłam małą modyfikacje, dziękuję za przepis.
To moja wersja ;)
http://home-fragrance-unknown.blogspot.com/2013/10/niedzielny-sodki-akcent.html
Dziś upiekłam ten sernik, użyłam mrożonych śliwek i zamiast mąki ziemniaczanej do sera wsypałam budyń śmietankowy. I wyszedł pyszny! Połowa została pochłonięta zanim zdążył się porządnie wystudzić, nie było potrzeby go studzić w lodówce bo ser ładnie związał po przestudzeniu. Słodycz sera przełamana kwaskową śliwką no rewelacja! Ah i jeszcze coś - TEŚCIOWA była wniebowzięta po spróbowaniu tego ciacha ;)
OdpowiedzUsuńjaka perfekcyjna kruszonka ci wyszła c;
OdpowiedzUsuń