niedziela, 30 grudnia 2012

Recepta na cały rok


Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym rozkrajamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.

Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.

Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.

Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością 
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki. 
 Ketherina Elizabeth Gorthe
 
 Szczęśliwego Nowego Roku !   
piątek, 21 grudnia 2012

Wigilijny kompot z suszu




Przygotowania do wigilijnej wieczerzy... Dom wypełnia się aromatem przygotowywanych potraw. W tym szczególnym dniu nie przeszkadza nawet woń smażonej ryby, która przeplata się z innymi zapachami. Jeden z dominujących aromatów wydobywa się z garnka wypełnionego mnóstwem suszonych owoców. Będzie z nich kompot.

Wspaniały, aromatyczny, o niepowtarzalnym smaku. O ile zestaw dań świątecznych co roku nieco zmieniam, o tyle nie wyobrażam sobie kolacji wigilijnej bez tego właśnie napoju. Jest nie tylko bardzo smaczny, ale też wspomaga trawienie, po jakże obfitym posiłku.
czwartek, 20 grudnia 2012

Tradycyjna kutia wigilijna



Wigilia... Pierwsza gwiazdka, tradycyjnie dwanaście różnych potraw, a każdej z nich trzeba skosztować...
Ostatnią z tych potraw, niezmiennie od lat, była u nas kutia. W dzieciństwie bardzo przeze mnie i moje rodzeństwo nie lubiana. Mama zawsze nalegała, żeby chociaż spróbować. Na co tato odpowiadał, że tylko zęby sobie "zabrudzi" makiem :-)
Dziś już nie krzywię się na samo wspomnienie o kutii. Może zmieniły się moje upodobania smakowe, a może to tylko kwestia odpowiedniego dobrania ilości składników. W końcu jak może być niesmaczne coś, co zawiera w sobie tyle dobrego - miód, orzechy, mak...
wtorek, 18 grudnia 2012

Czekoladowe ciasto z kremem z serka mascarpone



Zawsze przed świętami Bożego Narodzenia układam listę potraw, zwłaszcza ciast, które przygotuję. Przeglądam przepisy, segreguję... Makowce, serniki, pierniki, coś na zimno, z kremem... Te, które lubią wszyscy i, za którymi nie przepadają, ale są tradycyjne i nie może ich zabraknąć na świątecznym stole. Jest jeszcze jedna kategoria - nowości. Na większe okazje zazwyczaj staram się korzystać ze sprawdzonych przepisów i nie eksperymentuję, ale przynajmniej jedno ciasto ma być niespodzianką. Taka moja mała, osobista tradycja.
Czekoladowe ciasto z kremem z serka mascarpone należy jak najbardziej do nowości - nigdy wcześniej takiego nie piekłam. Co więcej, mogę je już zaliczyć także do drugiej grupy, czyli wypieków lubianych przez wszystkich. Poza tym muszę dodać, że pięknie się prezentuje w tych kontrastowych kolorach.To eleganckie ciasto z pewnością będzie prawdziwą ozdobą świątecznego stołu.
poniedziałek, 17 grudnia 2012

Sernik pachnący pomarańczą



Święta Bożego Narodzenia... Pachnące migdałami, przyprawami korzennymi i... pomarańczą. Ten ostatni z wymienionych aromatów wyjątkowo dobrze komponuje się ze smakiem sernika. Niektórzy nie mogą się obejść w Święta bez makowca, czy piernika, a dla mnie właśnie sernik jest tym niezastąpionym ciastem. Aby nadać mu świątecznego charakteru dodałam do niego skórki pomarańczowej i polałam lukrem o tym samym smaku. Podwójnie pomarańczowy, znakomity.

niedziela, 16 grudnia 2012

Makowiec na cieście ucieranym



W mojej rodzinie makowiec był zawsze nieodzownym wypiekiem na święta Bożego Narodzenia. Mogło nie być piernika, ale makowiec koniecznie trzeba było zrobić. Od najmłodszych lat moim zadaniem było przekręcanie maku przez maszynkę, resztą zajmowała się mama. Nawet w późniejszych czasach, kiedy już sama piekłam wszystkie ciasta, ten jeden jedyny wypiek należał do mojej rodzicielki :-)

Z rozrzewnieniem wspominam tamte czasy... i zapraszam na moją wersję makowca. Nie tradycyjny, drożdżowy, taki jak piecze moja mama, ale na cieście ucieranym. Zupełnie inny, ale równie smaczny i tak samo pachnący aromatem migdałowym - to zapach, który bardziej niż jakikolwiek inny kojarzy mi się z makowcem.

Krucho-drożdżowa strucla z orzechami



Strucla... To słowo od razu przywodzi mi na myśl drożdżowego zawijańca, pachnącego migdałami, którego niezmiennie, co roku piecze moja mama na święta Bożego Narodzenia.
Wypiek ten zawsze kojarzył mi się z nadzieniem makowym. Tym razem postanowiłam jednak to zmienić, zwłaszcza, że moi domownicy nie przepadają za makiem. Zrobiłam więc ciasto krucho-drożdżowe, a środek wypełniłam masą orzechową. Całość po upieczeniu polałam słodkim lukrem... Strucli w takiej wersji na pewno już nikt się nie oprze :-)
piątek, 14 grudnia 2012

Wigilijne mini-pączki z makiem



Jeszcze rok temu nawet nie pomyślałabym, żeby na Wigilię smażyć pączki. To nie ten czas, karnawał zaczyna się dopiero po Świętach ;-)

Jednakże podczas zeszłorocznej kolacji wigilijnej mama zaserwowała takie oto miniaturowe pączusie z makowym nadzieniem w środku. Oczywiście nie smakowały jak typowe pączki, gdyż była to wersja "postna" - bez jajek, masła, czy mleka, ale całkiem smaczna. Spodobał mi się ten pomysł, dlatego też postanowiłam go tu przedstawić. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu.

czwartek, 13 grudnia 2012

Pierniczki lukrowane




Miękkie i puszyste pierniczki, nadają się do jedzenia zaraz po upieczeniu. Ciasto nie musi długo leżakować, więc można je zrobić na tak zwaną ostatnią chwilę. Do tego dzieciom na pewno sprawi niezłą frajdę pomaganie przy wykrawaniu i lukrowaniu ciasteczek, a potem pałaszowanie piernikowych ludzików, choinek, gwiazdek, reniferków i innych kształtów.
wtorek, 11 grudnia 2012

Ciasto makowe otulone orzechową kołderką



Nie każdy lubi mak, czy też wypieki z jego dodatkiem. I w moim domu tak jest ;-) A, że przynajmniej jedno ciasto z makiem na Święta po prostu być musi, w związku z tym postanowiłam połączyć to, co dzieci uwielbiają, czyli krem orzechowy, z tym, za czym nie przepadają, czyli z makiem. Otóż upiekłam makowiec na biszkoptowym spodzie, a jego wierzch przykryłam kremem o smaku przypieczonych, aromatycznych orzechów laskowych. Czyż to nie brzmi smakowicie ? Skuszą się nawet najwybredniejsi :-)

Keks świąteczny



Keks, to jedno z najpopularniejszych, tradycyjnych świątecznych ciast. Aromatyczny, napakowany dużą ilością bakalii, zwarty, a jednocześnie puszysty. Uwielbiam go za jego bogate wnętrze. I jeszcze dodatkowo za to, że może być upieczony kilka dni wcześniej i nie straci przy tym na smaku. Wręcz przeciwnie - nabierze głębszego aromatu.
niedziela, 9 grudnia 2012

Rolada czekoladowa z kokosową nutą



Obok makowców, pierników, keksów i serników, na świątecznym stole nie może zabraknąć czekoladowego akcentu. Czy to w postaci ciasta, czy tylko drobnych ciasteczek. Wypieki z czekoladą, szczególnie te przekładane kremem, zawsze kojarzyły mi się z wyjątkowo wykwintnym smakiem, na specjalne okazje.
Czekoladowa rolada z kremem kokosowym, oblana dużą ilością polewy, to jedna z moich propozycji na tegoroczne Święta.
sobota, 8 grudnia 2012

Przekładane ciasteczka makowe



Mak... Te drobniutkie, niebieskie ziarenka cieszą się wyjątkową popularnością w okresie bożonarodzeniowym. I nic w tym dziwnego, bo, czy wyobrażacie sobie świąteczne wypieki bez makowców i innych makowych ciast, a Wigilię bez kutii ? Ja nie, chociaż są tacy, którzy z makiem się nie lubią, ale i dla nich mam pewną propozycję... Kruche ciasteczka w kształcie kulek, przełożone marmoladą i delikatnie usypane makiem. Jego smak jest ledwie zauważalny, więc nie powinien nikomu przeszkadzać, a świąteczna tradycja i tak zostaje zachowana :-)