czwartek, 22 grudnia 2016

Pierniczki i piernikowe choinki




 
Na tak zwaną ostatnią chwilę proponuję Wam szybkie pierniczki lub piernikowe choinki (jeżeli dysponujecie odpowiednimi foremkami). Przepis jest prosty, a ciasto nie wymagające leżakowania, jedynie krótkiego schłodzenia w lodówce.
W przygotowaniu pierniczków pomagały mi dzieci, które potem ochoczo zajęły się też ich ozdabianiem. Ja zrobiłam choinki i dokończyłam dzieła (zrobiło się już późno ;-). W międzyczasie część pierniczków zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach :-)
czwartek, 8 grudnia 2016

Szybki piernik przekładany




Szybki i prosty w przygotowaniu piernik. Ciasto nie wymaga leżakowania, więc można go zrobić na tak zwaną ostatnią chwilę.
Mięciutki i wilgotny, przełożony powidłami śliwkowymi lub nutellą śliwkową (czyli powidłami z dodatkiem kakao), a z wierzchu oblany polewą czekoladową.
Bez problemu daje się kroić nawet niezbyt ostrym nożem ;-)


czwartek, 1 grudnia 2016

Sernik z białą czekoladą i polewą




Wyśmienity sernik z białą czekoladą i polewą na wierzchu. W sam raz na świąteczny stół :-)
Delikatny, kremowy, wprost rozpływający się w ustach.
Na spodzie warstwa z herbatników - u mnie po części kakaowych i zwykłych, a mogą też być czekoladowe. Masa serowa bez dodatku masła, czy oleju za to ze śmietanką. Na wierzchu polewa z mlekiem w proszku, która bardzo przypomina smakiem białą czekoladę (używałam takiej do Arabeski waniliowej), więc doskonale komponuje się z całością.


wtorek, 29 listopada 2016

Keks dyniowo-piernikowy





Oto przepis dla niezdecydowanych ;-) Jeżeli nie wiecie czy upiec keks, czy może piernik, to polecam dwa w jednym. A w zasadzie to nawet trzy, bo ciasto zawiera także dynię. I choć jej smaku nie wyczujecie, to sprawi ona, że keks będzie wilgotny i długo świeży.
Wierzch ciasta można oblać polewą czekoladową lub polukrować. U mnie poniekąd jest jedno i drugie, ponieważ zrobiłam lukier kakaowy, który wyglądem przypomina czekoladę.
Ja ogólnie lubię keksy, zwłaszcza takie wilgotne i napakowane bakaliami, ale ten jest wyjątkowy ze względu na swój piernikowy charakter. Polecam :-)


wtorek, 22 listopada 2016

Słonecznikowiec na herbatnikach





Słonecznikowiec na herbatnikach, czyli wersja bez pieczenia (i bez masła w masie, za to ze śmietanką).
Trzy warstwy herbatników, w tym jedna ciemnych, przełożonych masą śmietankowo-krówkową, a na wierzchu prażony słonecznik w karmelu.
Przepis całkiem prosty, a efekt końcowy bardzo smakowity :-)
 
P.S. Ciasto powinno spędzić w lodówce co najmniej 12 godzin przed podaniem, aby masa stężała, a herbatniki zmiękły.

piątek, 18 listopada 2016

Ciasto mozaika





Lekkie i kolorowe ciasto śmietankowe. Na biszkopcie kakaowym, z dodatkiem pięciu różnych galaretek.
Przygotowanie takiego ciasta nie jest skomplikowane, ale pochłania trochę czasu. Wcale nie dlatego, że jest pracochłonne, tylko wymaga czekania. To głównie galaretki opóźniają cały proces, dlatego warto przygotować je dzień wcześniej. Tak samo biszkopt można upiec w dniu poprzedzającym "składanie" ciasta. Wręcz zalecam, by to zrobić, jak zresztą w przypadku każdego biszkoptu, który ma być potem przekrojony na dwa blaty.

środa, 16 listopada 2016

Babka na bitej śmietanie





Robiłam już wiele ciast ucieranych i babek z dodatkiem śmietany, czy śmietanki, ale nigdy wcześniej w takiej postaci. Ubita wcześniej śmietana sprawia, że ciasto jest wyjątkowo puszyste i lekkie. A do tego delikatnie wilgotne, a to już ideał :-)

Dodam jeszcze, że ciasto jest proste i szybkie do wykonania. Nie trzeba czekać, aż składniki się ogrzeją - wręcz przeciwnie, mają być zimne (oczywiście tylko te "lodówkowe"). Poza tym babka nie zawiera dodatkowego tłuszczu w postaci masła, czy oleju (śmietanka ma go wystarczająco dużo), a to z pewnością jeszcze jedna zaleta tego przepisu. Gorąco polecam !

poniedziałek, 14 listopada 2016

Rogale z makiem





Rumiane i chrupiące rogale posypane makiem. Wspaniale by było zjeść takie na śniadanie... Niestety wiązałoby się to z bardzo wczesnym wstawaniem rano, więc będą na podwieczorek lub kolację ;-)
Na moich maku jest niewiele, ale jak ktoś lubi, to można posypać mocniej, a jeszcze lepiej dopiero po wyrośnięciu zamiast przed - zrobi się większa powierzchnia do posypania :-)

czwartek, 10 listopada 2016

Arabeska waniliowa



Znacie już przepis na tradycyjną Arabeskę, czyli serniko-makowiec. Tym razem postanowiłam zrobić jasną wersję tego ciasta, tak, by jego nazwa jeszcze bardziej pasowała do bloga :-)
Kruche ciasto na spodzie, na nim masa z białego maku i śmietanowa (która "udaje" serową ;-), a całość oblana jest polewą z dodatkiem mleka w proszku i posypana orzeszkami ziemnymi. Sama polewa smakuje podobnie jak biała czekolada i wspaniale dopełnia smaku całego ciasta. Polecam :-)
poniedziałek, 7 listopada 2016

Chleb pytlowy na zakwasie z pestkami dyni




Prosty chleb na zakwasie, 100% żytni. Wilgotny, długo zachowujący świeżość i praktycznie bez wyrabiania - składniki wystarczy tylko dobrze wymieszać.
Jedynym minusem jest to, że trzeba dosyć długo czekać, zanim chleb będzie gotowy, ale zakwasowce niestety tak mają. Mało tego, autorka zaleca, aby jeść chleb dopiero po 12 godzinach od momentu upieczenia. Nie wiem, czy znalazł się ktoś, kto faktycznie tak długo czekał na spróbowanie, bo ja wytrzymałam tylko kilka godzin ;-)

czwartek, 3 listopada 2016

Szarlotka z bezową pianką





Mogę śmiało powiedzieć (napisać), że to jeden z najlepszych przepisów na szarlotkę, jakie zamieściłam na blogu. I wcale nie jest to jakaś wyszukana wersja - wielu z Was na pewno dostrzeże podobieństwo do popularnego "pleśniaka".
Delikatne i kruchutkie ciasto na spodzie i na wierzchu, wyraziste w smaku jabłka oraz słodka beza w postaci piankowej tworzą doskonałą całość. Szarlotka wprost rozpływa się w ustach.
Polecam użyć kwaśnych jabłek, aby w zestawieniu ze słodką bezą ciasto nie wyszło przesłodzone. Wcześniej nigdy nawet bym nie pomyślała, że można przesłodzić szarlotkę, a mnie się to udało, kiedy za pierwszym razem użyłam słodszej odmiany jabłek i jeszcze dosypałam cukru jak do tradycyjnej szarlotki ;-)

czwartek, 27 października 2016

Proste ciasto dyniowe





Do tego ciasta bardzo pasowałaby też inna nazwa - "placuszek na raz" ;-) Jest naprawdę nieduże.
Jednak z drugiej strony nie warto robić podwójnej porcji (chyba, że dla wieloosobowej rodziny), ponieważ ciasto najlepiej smakuje na ciepło (przynajmniej dla mnie).
Ze względu na dużą zawartość dyni ma mocno wilgotną konsystencję i choć w czasie pieczenia rośnie, to potem i tak trochę opada (podobnie jak serniki ;-) Przypomina mi trochę ciasto, które już kiedyś piekłam tutaj, z tym, że jest delikatniejsze i zawiera mniej składników.
A zatem, jeśli macie do wykorzystania dynię i brak na nią pomysłu, to polecam takie proste ciasto do wypróbowania :-)

czwartek, 20 października 2016

Cytrynowe ciasto z cukinią





Kolejne ciasto z cukinią. Na blogu jest już wersja czekoladowa, korzenna, z orzechami, z dodatkiem innych warzyw i owoców, ale takiej jeszcze nie robiłam. To coś nowego i orzeźwiającego, w dodatku bardzo pysznego. 
Lubię "mokre", ciężkie ciasta, ale i takie w końcu mogą się znudzić, jeśli robi się je zbyt często ;-) To ciasto natomiast, pomimo, że zawiera cukinię, to zupełnie różni się od tych, które piekłam wcześniej. Jest puszyste i tylko lekko wilgotne - idealne.

niedziela, 16 października 2016

Najprostszy chleb pszenny z chrupiącą skórką




Prosty chleb na drożdżach z wyjątkowo chrupiącą skórką. To głównie ze względu na tę właśnie skórkę postanowiłam wypróbować ten przepis. Co w niej takiego niezwykłego ? Otóż powstaje ona za sprawą specjalnej pomady, którą smaruje się chleb tuż przed włożeniem do piekarnika. Po upieczeniu natomiast bochenki są pięknie rumiane, błyszczące i wspaniale chrupiące.
I pomimo, że wolę chleby na zakwasie, to bardzo polecam wypróbować ten przepis nie tylko z powodu wyjątkowej skórki, ale i prostoty wykonania.


czwartek, 13 października 2016

Fantazja czekoladowo-śmietankowa z wiśniami





Kilka lat temu na pewnym przyjęciu miałam okazję jeść takie oto ciasto (lub podobne, bo już dokładnie nie pamiętam smaku). Wiem jednak, że bardzo mi posmakowało i koniecznie chciałam odtworzyć je w domu. Niestety przepis był nie do zdobycia, więc puściłam wodze fantazji i stworzyłam swoją własną wersję. W dodatku całkiem udaną wersję, muszę nieskromnie dodać ;-)

Spód i wierzch ciasta stanowią blaty z ciasta półfrancuskiego, w środku jest masa czekoladowa z wiśniami ze słoika, przykryta masą śmietankową na bazie serka mascarpone i kremówki, a całość delikatnie posypana cukrem pudrem.
Najwięcej czasu zajmuje zrobienie ciasta, ale bez przesady, nie aż tyle, co typowego francuskiego. W porównaniu z tym drugim jest wręcz ekspresowe. Bazowałam na przepisie Gordona Ramsaya, a to bardzo dobra receptura (no ba...). Aczkolwiek sam sposób wykonania odrobinę zmieniłam (nieznacznie). W zasadzie powinnam zacząć oddzielnym wpisem od tego właśnie przepisu, bo będę do niego nie raz wracała, ale pomyślałam o tym trochę po czasie, więc ukaże się innym razem.

Jeżeli zastanawiacie się, czy można użyć gotowego ciasta francuskiego, aby jeszcze ułatwić sobie zadanie, to odpowiem, że tylko wtedy, jeśli jesteście pewni jego jakości. Przyznam, że nawet oryginał nie był idealny pod tym względem, właśnie z powodu ciasta, które zawilgotniało i trudno było ukroić go widelcem (coś jak namoknięty papier ;-), ale to był jedyny minus. U mnie natomiast w ogóle nie było tego problemu - blaty pozostały chrupiące i łatwo dały się przekrajać. A zatem wybór należy do Was :-)


czwartek, 6 października 2016

Czekoladowe ciasto z burakami




Kiedyś piekłam już ciasto z burakami, więc dodatek tego składnika nie jest dla mnie zaskoczeniem, choć dla wielu z Was zapewne jeszcze tak. I z myślą o takich właśnie osobach uprzedzę pytanie: buraków w cieście wcale się nie wyczuwa. Dodają one za to wilgotności i nadają głębszego koloru. Poza tym ciasto jest bardzo proste, szybkie w wykonaniu (o ile mamy już ugotowanego buraka ;-), mocno czekoladowe i nie sposób mu się oprzeć :-)

wtorek, 4 października 2016

Ciasto marchewkowe z cukinią i jabłkiem






Prawdziwie jesienny wypiek - z dodatkiem marchewki, cukinii, jabłek i orzechów. Sycące, wilgotne i aromatyczne. Do tego bardzo proste w wykonaniu i szybkie, ale dopiero od momentu, kiedy przyszykujemy już sobie wszystkie dodatki, bo na tym schodzi najwięcej czasu ;-)
 
To jedno z najlepszych ciast tego typu, jakie kiedykolwiek robiłam.

wtorek, 27 września 2016

Malinowy obłoczek





Przy okazji tego wpisu wspomniałam, że mam ochotę na wersję z malinami...
 
Nawet nie spodziewałam się, że tak szybko nadarzy się okazja. Po prostu nie mogłam się oprzeć, zwłaszcza, że weszłam w posiadanie większej ilości malin :-)
 
Wiśniowy obłoczek był pyszny, a malinowy jest prze-pyszny ! Dlatego też postanowiłam poświęcić tej wersji oddzielny wpis, choć zwykle tego nie robię. Jedyną zmianą jakiej dokonałam w przepisie (oprócz rodzaju owoców) to zmniejszenie ilości śmietanki w masie. A i to właściwie było tylko dziełem przypadku ;-)

czwartek, 22 września 2016

Kinder Country - wersja domowa




Jeśli lubicie batoniki Kinder Country, to ich domowa wersja także powinna Wam posmakować. Co prawda nie jest to wierna kopia oryginału, ale smak jest bardzo zbliżony :-)
Na początek pokusiłam się o wypróbowanie przepisu, który od dłuższego już czasu krąży po necie. Próba jednak nie powiodła się (delikatnie rzecz ujmując ;-), więc wykombinowałam swoją własną wersję, która wydaje mi się mniej "ryzykowna".
W sumie przepis jest bardzo prosty, nie wymaga pieczenia i powinien przypaść do gustu wszystkim słodziakom :-)

czwartek, 15 września 2016

Szalone ciasto (Crazy Cake)





Przepis ten pochodzi z USA i podobno powstał w latach czterdziestych ubiegłego stulecia. W tym czasie trudno było dostać składniki do ciasta takie jak jajka, mleko, czy masło, więc wymyślono przepis, który ich nie zawierał. I chociaż wcale się nie zapowiadało, to genialne ciasto ! Proste, szybkie i pyszne :-)
Skąd taka "szalona" nazwa ? Być może stąd, że jego przygotowanie jest dosyć zwariowane i przypomina trochę zabawę. W dodatku nie wymaga miski - wszystko miesza się od razu w blaszce.
Ja też tak zrobiłam, według przepisu (żeby potem nie było ;-), ale osobiście polecam inną metodę, o której przeczytacie poniżej.

Tak, czy inaczej ciasto jest fantastyczne. Wilgotne, mocno czekoladowe (czy raczej kakaowe). To taki rodzaj murzynka i to w bardzo dobrej wersji, mimo braku jajek i masła. Bardzo polecam :-)

środa, 14 września 2016

Ciasto z cukinią i orzechami





Ciasto z cukinią robiłam już w kilku wersjach, ale każda z nich była czekoladowa albo przynajmniej korzenna, czyli też w ciemnym kolorze. Tym razem więc postanowiłam upiec jasną wersję. 
Ciasto wyszło wilgotne (to główna cecha ciast z dodatkiem cukinii i za to najbardziej je lubię), o smaku waniliowo-orzechowym. Pyszne ! Do tego ładnie wygląda z tymi zielonymi drobinkami cukinii i jest proste w wykonaniu. 

Polecam :-)

piątek, 2 września 2016

Ucierane ciasto ze śliwkami i kruszonką




Sezon wiosenno-letni rozpoczęłam od rabarbaru. Potem były truskawki, wiśnie, porzeczki, agrest... I tak przerabiając po kolei różne sezonowe owoce (i warzywa) doszłam do śliwek. Kojarzą mi się one z końcem wakacji i już trochę jesiennym klimatem (nie bez powodu zresztą), ale jesień jeszcze przed nami, więc cieszmy się latem i ciepłymi dniami (nawet mi się zrymowało ;-)
 
A zatem zapraszam na proste, ucierane ciasto ze śliwkami i kruszonką. Na miłe rozpoczęcie roku szkolnego :-)

czwartek, 11 sierpnia 2016

Ciasto czekoladowe z twarogiem i wiśniami




Po przerwie zapraszam na kolejne ciasto z dodatkiem wiśni, tym razem czekoladowe z masą twarogową. Owoce jednak nie muszą być w tym przypadku świeże (mogą być mrożone, z kompotu lub syropu), więc nie przejmujcie się, jeśli są już nieosiągalne. Co więcej, pomimo, iż z wiśniami ciasto smakuje wybornie, to równie dobrze sprawdzą się też maliny. Wiem, bo na blogu jest już podobne ciasto, właśnie z malinami ;-)

czwartek, 21 lipca 2016

Wiśniowy obłoczek




 Inna nazwa tego (lub bardzo podobnego) ciasta to wiśniowa chmurka albo... zemsta teściowej. Ta ostatnia nazwa to zapewne od niedokładnie wydrylowanych wiśni, których pestki omalże nie połamały zębów pewnej synowej ;-)
 
Jak zwał tak zwał, ważne, że ciasto jest przepyszne ! Cienki, kruchy spód (chociaż ucierany, tak naprawdę), galaretka z wiśniami, bita śmietana z serkiem mascarpone, a na wierzchu beza posypana płatkami migdałów. Takie zestawienie smakuje naprawdę wyśmienicie.
 
Aczkolwiek, to tylko jedna z wersji tego ciasta. Doskonale będą do niego pasowały maliny, truskawki, czy też inne owoce, które wystarczy wstawić w miejsce wiśni oraz dopasować do nich smak galaretki.

piątek, 15 lipca 2016

Lody Carte d'Or Blueberry z frużeliną jagodową





Jako, że mamy lato w pełni, a najpopularniejsze o tej porze roku są desery mrożone, zatem zapraszam na lody.

Nie będzie to jednak lodowa receptura, a jedynie propozycja podania. Lody Carte d'Or Blueberry, bo o nich właśnie mowa, maja tak oryginalny wygląd (są w postaci rozetek) i wyjątkowy smak, że nie potrzebują wielu dodatków, są one wręcz niewskazane ;-)

Ja ograniczyłam się do samodzielnie przygotowanej frużeliny jagodowej i kilku listków mięty do dekoracji. Lody z frużeliną smakują jeszcze bardziej owocowo i orzeźwiająco, jak przystało na letni deser :-)

czwartek, 14 lipca 2016

Owocowe ciasto na białkach





Ucierane ciasto z owocami, do którego można wykorzystać zalegające w lodówce białka :-)  
Do tego ciasta najlepiej użyć mieszanki owoców jagodowych, ja jednak wykorzystałam agrest, który udało mi się zebrać w ogródku (co roku mam z nim nie lada problem, więc słowo "udało się" jest odpowiednie). Samo ciasto jest dosyć słodkie, jednak w zestawieniu z kwaśnymi owocami wszystko się wyrównuje. Natomiast jeśli użyjecie słodszych owoców, to z części cukru można zrezygnować.
 
Ogólnie ciasto jest słodko-kwaśne (mniej lub bardziej), wilgotne i aromatyczne. Na drugi dzień robi się jeszcze bardziej wilgotne, a kontrast smakowy nie jest aż tak mocno wyczuwalny (zwłaszcza jeśli chodzi o wyjątkowo kwaśne owoce, typu agrest).

czwartek, 30 czerwca 2016

Kokosowe ciasto z porzeczkami




Orzeźwiające ciasto z porzeczkowym nadzieniem i przypieczonym, kokosowym wierzchem.
Już same porzeczki nadają kwaskowego, wyrazistego smaku (zwłaszcza czarne), dlatego użyłam do nich słodkiego dżemu truskawkowego zamiast porzeczkowego. Ciasto na spód też jest mało słodkie, ale za to kokosowy wierzch wyrównuje ten "niedobór" słodyczy. Wszystko razem współgra i tworzy pyszną całość.

czwartek, 23 czerwca 2016

Szwedzkie ciasto z rabarbarem (i truskawkami)




 To ciasto pochodzi ze Szwecji i w oryginale robi się je tylko z rabarbarem. Ja natomiast połowę zastąpiłam truskawkami, więc w mojej wersji wyszło takie nie zupełnie 'rabarberkaka' ;-)
 
Ciasto jest łatwe do przygotowania, słodko-kwaśne w smaku, z zapieczoną maślano-cukrową skorupką na wierzchu. Bardzo dobre - polecam :-)

czwartek, 16 czerwca 2016

Torcik chałwowy bez pieczenia




Wyśmienity torcik chałwowy z serkiem mascarpone i musem czekoladowym. Na zimno, więc idealny na upały (które podobno się zbliżają). Posmakuje nie tylko wielbicielom chałwy. Bardzo polecam :-)

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Ciastka smalcowe




To stara receptura, jeszcze z czasów PRL-u, ale ciesząca się popularnością aż do dnia dzisiejszego.
Ciasteczka z tego przepisu są naprawdę pyszne, delikatne i kruche. A to za sprawą przede wszystkim dwóch składników: drożdży i smalcu (nie bójcie się go, to tłuszcz w czystej postaci, bez sztucznych dodatków i wcale nie taki "niezdrowy" jak się powszechnie sądzi).
 
Ciastka te można dowolnie formować, począwszy od prostych kształtów do rogalików włącznie. U mnie wystąpiły w dwóch odsłonach: jako trójkąciki z marmoladą na wierzchu oraz kwadraty z dwoma zawiniętymi rogami, także z marmoladą.

wtorek, 7 czerwca 2016

Ciasto cappuccino z orzechami i jabłkami




Od razu na wstępie przyznam się, że nie byłam pewna, czy ten wpis powinien się ukazać. Głównym powodem mojego dylematu było to, że ciasto nie wyszło tak, jak powinno. Masa była dosyć rzadka, a biszkopt nie dał się przekroić na dwa, równe placki (może miałam gorszy dzień ;-). Na powtórkę też się nie zanosiło, przynajmniej w najbliższym czasie, bo ciasto jest jednak dosyć pracochłonne i... bardzo podzielne (to naprawdę duża porcja mocno sycącego ciacha). Poza tym ten rodzaj ciasta bardziej kojarzy mi się z klimatami jesienno-zimowymi, ale to akurat jest szczegół - jak ktoś lubi, to i latem będzie zajadał się piernikami lub makowcem ;-)

W każdym bądź razie zapowiadało się, że ten przepis nie zawita na moim blogu, a jednak... Uznałam, że warto go tu zamieścić, bo ciasto jest pyszne ! Może nie wygląda zbyt ładnie (powinny być widoczne poszczególne warstwy), ale smakuje wyśmienicie. Nie jeden już raz przekonałam się, że tzw. nieudana wersja smakuje lepiej niż ta właściwa ;-) Czy tak jest i tym razem, tego nie wiem, bo nie mam porównania, ale jak zrobię kiedyś drugie podejście, to dam znać :-)

czwartek, 2 czerwca 2016

Zdrowe ciastka owsiane




Niedawno córka miała za zadanie przynieść do szkoły coś zdrowego do jedzenia. Wspólnie więc przygotowałyśmy na tę okazję takie oto ciasteczka. Owsiane, z dodatkiem mąki pełnoziarnistej, bez tłuszczu i cukru. Nie były one jednak całkiem niesłodkie, bo dodałyśmy miodu, a poza tym dorzuciłyśmy banany, które dodały jeszcze trochę słodyczy.
 
Jak ciastka zostały przyjęte ? Cóż, jedenastolatkom nie przypadły do gustu, ale gimnazjalistom już tak :-)

środa, 25 maja 2016

Sen ogrodnika




Pod nazwą "Sen ogrodnika" kryje się pewne ciasto deserowe. Przepisu na nie poszukiwała jakiś czas temu jedna z czytelniczek bloga. Nie udało jej się go znaleźć, w związku z tym zwróciła się o pomoc do mnie. Niestety, ja o takim cieście nigdy wcześniej nie słyszałam. Postanowiłam jednak, że spróbuję odtworzyć przepis, czy też stworzyć swoją własną wersję. Było to dla mnie nie lada wyzwanie, ponieważ nie znałam nawet smaku tego ciasta. Wiedziałam jednak jak wygląda i miałam do tego krótki opis.
Nie wiem, czy moja wersja jest choć trochę zbliżona do oryginału, ale... smakuje nieziemsko ! Trochę to nieskromne z mojej strony, ale co innego mam napisać, kiedy ciasto jest pyszne ;-) Wilgotny, "murzynkowy" spód, krem budyniowo-śmietankowy i mandarynki. Po prostu rozkosz dla podniebienia. Gorąco polecam !

czwartek, 19 maja 2016

Drożdżówki z budyniem i rabarbarem




 U mnie sezon rabarbarowy w pełni, a zatem korzystam i testuję kolejne nowe przepisy z dodatkiem tego warzywa.

Tym razem zrobiłam drożdżowe bułeczki z budyniem i rabarbarowym żelem, posypane kruszonką. Pyszne, waniliowe z kwaśnym akcentem. Co prawda moje dzieci nie przepadają za tego typu „akcentami”, ale dorosłym z pewnością taka wersja przypadnie do gustu :-)
 
czwartek, 12 maja 2016

Proste ciasto budyniowe z rabarbarem




Nieskomplikowane i dosyć szybkie ciasto ucierane, z dodatkiem proszku budyniowego zamiast części mąki i kwaskowego rabarbaru, pokrojonego w kostkę. Zdecydowanie nie przesłodzone, puszyste i delikatne, o śmietankowym smaku.

To ciasto uważam za udany początek sezonu wiosenno-letniego, który to sezon zazwyczaj zaczynam właśnie wypiekiem z dodatkiem rabarbaru.

czwartek, 5 maja 2016

Ciasto marchewkowo-kokosowe




Zanim zacznę wykorzystywać sezonowe owoce i warzywa, proponuję ciasto z dodatkiem marchwi, do której mamy dostęp przez cały rok :-)

Jest to ciasto marchewkowe na mące razowej, przykryte kołderką z bitej śmietany i wiórków kokosowych. Można zatem znaleźć w nim elementy zdrowe (w postaci warzywa i mąki razowej) oraz całą resztę składników, na którą pokuszą się nawet największe łasuchy ;-) 
 
piątek, 29 kwietnia 2016

Ciasto salceson




Ciasto nosi nazwę salceson, choć u mnie bardziej przypomina kaszankę ;-) A wszystko dlatego, że zbyt drobno posiekałam składniki „kruszonki”. Nie ma to jednak większego wpływu na smak ciasta, tylko nazwa może wydawać się komuś nieco myląca.

Ogólnie ciasto jest proste i jego wykonanie nie powinno sprawiać żadnych problemów. Zależnie od rodzaju dodanych owoców, za każdym razem może smakować inaczej. Ja użyłam wiśni z syropu oraz rodzynek. 

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Wiosenne kwiatki – kruche ciasteczka




Kolorowe, kruche ciasteczka cukrowe w kształcie kwiatków. Waszym pociechom szczególnie powinny przypaść do gustu :-)
Nie są trudne do zrobienia i co ważne, nie wymagają specjalnej maszynki – wystarczy nożyk lub ostre nożyczki.
Na początku miałam jednak mały problem z przepisem, bo choć pomysł wydawał mi się bardzo fajny, to efekt końcowy nie zachwycił (po pierwszej turze pieczenia). Postanowiłam więc resztę ciasteczek upiec swoim sposobem. Tym razem wszystko wyszło tak, jak chciałam :-) 

wtorek, 19 kwietnia 2016

Rodzynkowiec




Rodzynkowiec to ciasto czekoladowe, jak sama nazwa wskazuje, z dużą ilością rodzynek. Wiem, że nie wszyscy lubią rodzynki (tak, jak chociażby moje dzieci) , ale ostatecznie można je zamienić na suszone śliwki, czy wiśnie z syropu. Oczywiście w takim przypadku trzeba by też zmienić nazwę ciasta ;-) Jednak cokolwiek dodacie, na pewno będzie pysznie :-)

Przy okazji dodam, że krem nawet po schłodzeniu w lodówce pozostaje przyjemnie kremowy, w przeciwieństwie do innych tego typu kremów na bazie masła, które mocno schłodzone stają się sztywne i muszą pozostać przez jakiś czas w cieple, zanim nabiorą odpowiedniego smaku.

czwartek, 14 kwietnia 2016

Babka migdałowa




Babka migdałowa z krążkami ananasa na wierzchu. Jej słoneczny kolor może choć na chwilę rozjaśni te zasnute chmurami niebo :-) 
Całkiem prosta do zrobienia, wilgotna, aromatyczna i sycąca. Bardzo smaczna.

P.S. A jeśli zastanawialibyście się do czego użyć resztę ananasa (w puszce jest go dużo więcej niż potrzeba do tego ciasta), to mam pewien pomysł, który niedługo powinien pojawić się na Arabesce dodatkowej ;-) 

piątek, 8 kwietnia 2016

Ciasto białkowe (wersja druga)




Ciasto z dużą ilością białek, takie jak tutaj. W zasadzie to jest to samo ciasto, tylko w nowej odsłonie, ponieważ tym razem postanowiłam zrobić nieco „lżejszą” wersję. Dodałam więcej mleka zamiast części oleju, cukier okroiłam o połowę, a polewę czekoladową zastąpiłam cukrem pudrem. Może nie jest to całkiem dietetyczny deser, ale z pewnością mniej kaloryczny od oryginału ;-) A co najważniejsze, smakuje rewelacyjnie – ciasto jest odpowiednio słodkie, wilgotne i sprężyste. Polecam :-) 

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Chleb pszenny na zakwasie z płatkami owsianymi




Pszenny chleb na zakwasie z dodatkiem zaparzonych płatków owsianych. Delikatny, z miękką skórką i sprężystym, wilgotnym środkiem.

Przygotowania do pieczenia należy zacząć już dzień wcześniej, dokładnie wieczorem, a następnego dnia dokończyć dzieła. Będzie to wymagało sporo czasu (co najmniej czterech godzin) zanim dojdziemy do etapu wyjmowania rumianego bochenka z piekarnika, ale samej pracy jest przy tym niewiele. Czy warto tyle czekać ? Jak najbardziej ! Chleb jest pyszny i długo zachowuje świeżość. Co prawda nie wiem dokładnie jak długo (nie dane mi było tego sprawdzić) i już następnego dnia dzieci zapytały: a co się stało z chlebem ? Cały zjedzony ??

Dlatego też warto upiec od razu dwa bochenki ;-)

środa, 23 marca 2016

Babka maślankowo-cytrynowa




Puszysta i delikatna, a zarazem wilgotna babka na maślance, z cytrynowym akcentem. Pyszna ! Możecie ją polukrować i ozdobić lub tylko delikatnie posypać cukrem pudrem.

I to już ostatni wpis przedświąteczny. Życzę Wam zdrowych, spokojnych i ciepłych Świąt Wielkanocnych.

czwartek, 17 marca 2016

Sernik – tort (przekładany sernik gotowany)




Sernik – tort, czyli przekładany sernik gotowany ostatnio robiłam jeszcze jako nastolatka. Coś mi wtedy trochę nie wyszło i przez długi czas nie wracałam do tego przepisu. Zbyt długo. Ciasto jest naprawdę pyszne. Co prawda przygotowanie go jest trochę czasochłonne, zwłaszcza, jeśli każdy placek trzeba piec osobno, ale warto ten czas poświęcić.

Ciasto składa się z czterech półkruchych placków przełożonych gotowaną masą serową. Do tego polewa czekoladowa z dodatkiem żelatyny, dzięki której ładnie się błyszczy i nie maże przy krojeniu.

wtorek, 15 marca 2016

Prosty chleb pszenny na zakwasie




Miał być „najprostszy” chleb pszenny na zakwasie, ale robiłam już łatwiejsze, więc pozwoliłam sobie zmienić trochę nazwę ;-)

Pracy faktycznie nie ma z nim dużo, jednak wyrastanie zabiera sporo czasu. I nie wiem jak jest u Was, ale moje chleby na samej mące pszennej i zakwasie nie rosną tak dobrze, jakbym sobie tego życzyła, dlatego często dodaję do ciasta chlebowego odrobinę drożdży. Wtedy mam pewność, że ciasto wyrośnie jak należy i to zazwyczaj w krótszym czasie (ciasto chlebowe na samym zakwasie przetrzymane zbyt długo w cieple robi się mocno zakwaszone).

Dokonałam też pewnej zmiany, jeśli chodzi o sposób wypiekania. Zamiast w garnku żeliwnym, upiekłam chleb na kamieniu, jednak nie dlatego, że uważałam to za lepszy pomysł, tylko z uwagi na to, że takowego garnka (jeszcze) nie posiadam ;-)

W smaku chleb wyszedł jednak bardzo dobry. Miał dosyć grubą, chrupiącą skórkę i wilgotne wnętrze.

wtorek, 8 marca 2016

Tort królewski





Historia pewnego tortu, którego miało nie być.

Kilka dni temu miałam urodziny. Nie planowałam niczego szczególnego, a już na pewno nie tort, który zwykle zaczynam robić co najmniej dzień wcześniej. Dzieci jednak uparły się, że ma być i pomogą mi go zrobić ;-) Co prawda nie byłam na to przygotowana, ale zgodziłam się. Od razu wiedziałam, że nie będzie to taki tradycyjny tort, a koncepcja zmieniała się kilka razy w czasie przygotowywania.

Upiekłam biszkopt z dodatkiem mleka i oleju, aby był sam w sobie wilgotny (bez nasączania). Miałam za mało śmietanki do przełożenia, więc musiałam zrobić jeszcze jakąś masę – postawiłam na delikatną budyniową. A żeby tort był wyższy, upiekłam dodatkowo dwa placki z ciasta parzonego. Jeden z nich przypominał koronę, więc umieściłam go na wierzchu, a tym samym pozbyłam się problemu związanego z dekoracją.

I tak oto z nie planowanego tortu wyszedł tort królewski :-)


czwartek, 3 marca 2016

Barbari – irańskie chlebki




Barbari to płaskie chlebki pochodzące z Iranu. Występują w różnych rozmiarach i chyba bardziej znane są te większe, nieco mocniej spłaszczone (połamane na kawałki służą wtedy do nabierania dipów). Natomiast w tej wersji barbari przypominają małe, podłużne bułeczki z kilkoma nacięciami.

Zawierają tylko podstawowe składniki wykorzystywane do produkcji pieczywa, czyli mąkę, wodę, drożdże i sól. Olej używany jest tu jedynie do posmarowania chlebków przed pieczeniem. Dodatkowo można je także posypać ziarnem sezamu lub kminku.

Barbari najsmaczniejsze są zaraz po upieczeniu, podawane jeszcze ciepłe.

wtorek, 1 marca 2016

Ciasto bananowe z pomarańczową nutą




Kolejne proste i szybkie ciasto, tym razem bananowe. Można je przygotować nawet bez pomocy miksera (choć ja go jednak użyłam ;-), ponieważ masło jest w postaci płynnej i wszystkie składniki całkiem dobrze łączą się ze sobą.

Po upieczeniu ciasto jest wilgotne i aromatyczne, jak zresztą większość ciast z dodatkiem bananów. Co zatem je wyróżnia spośród innych ? Mocno wyczuwalna pomarańczowa nuta :-)

czwartek, 25 lutego 2016

Czekoladowe ciasto z białek



  
Zapewne nieraz zostawały Wam białka i zastanawialiście się do czego je wykorzystać. Znowu bezy, czy piegusek…? Eee… nuda ;-)

Dziś zatem proponuję coś nowego (przynajmniej dla mnie) z wykorzystaniem dużej ilości białek.

Proste i pyszne ciasto czekoladowe. Wilgotne w środku, w smaku przypominające trochę ‚brownie’. Z wierzchu dodatkowo oblane polewą czekoladową i posypane prażonymi płatkami migdałowymi.

Moje ciasto było typowo czekoladowe, ale można też użyć do niego kakao.

piątek, 19 lutego 2016

Norymberska babka z migdałami




Babka drożdżowa na wyjątkowe okazje, z tak zwanej wyższej półki. Waniliowa, z dodatkiem całych migdałów, rodzynek, marcepanu oraz z dużą ilością masła.

Ciasta nie trzeba wyrabiać (będzie rzadkie), więc nie jest też zbyt pracochłonne, ale musi wyrastać tak samo długo jak typowa drożdżówka. Składniki trzeba natomiast dokładnie zmiksować lub wymieszać, a potem już tylko czekać.
 
W smaku babka jest pyszna – delikatna i puszysta, dosyć słodka, więc nie przesadzajmy z lukrem. Pamiętać należy także o tym, aby nóż do krojenia ciasta był naprawdę ostry, w przeciwnym razie mogą być problemy.