Kiedyś piekłam już sernik japoński, równie puszysty i delikatny, ale z większej ilości składników. Ten 3-składnikowy nazywany jest sernikiem sufletowym, a jako ciekawostkę dodam, że okrzyknięty został nawet "hitem internetu". No po prostu nie sposób było nie wypróbować takiego przepisu ;-)
Sposób wykonania jest bardzo prosty, choć zdarza się, że po upieczeniu ciasto trochę opada (z typowymi sufletami też tak bywa). Mój wyszedł niski, ale z innego powodu. Nie miałam odpowiedniej formy, więc wzięłam większą, a porcja jest naprawdę mała. Powiedziałabym, że to deser dla dwojga. Ja podzieliłam na czworo i po zjedzeniu czuliśmy niedosyt. Ten serniczek jest po prostu przepyszny !