niedziela, 29 listopada 2009

Chleb na zakwasie z płatkami owsianymi



W ramach Weekendowej Piekarni upiekłam chleb na zakwasie z płatkami owsianymi według przepisu Zapbook.

Nie było tam mowy o tym, żeby ciasto podzielić na dwa bochenki, więc upiekłam jeden, ale nie dałam mu dobrze wyrosnąć, bo zaczął "uciekać" z miski podczas wyrastania i musiałam upiec go wcześniej. W rezultacie chleb wyszedł wilgotny i bardziej zwarty niż puszysty. Całkiem smaczny, jednak moja rodzinka nie była nim zachwycona ;-)

środa, 25 listopada 2009

Karpatka kremówkowa



Skąd taka nazwa ? Otóż w oryginale była to kremówka z ciastem francuskim, a ja zamieniłam je na ciasto ptysiowe, więc i nazwę też postanowiłam zmienić.
To ciasto dla wielbicieli mas budyniowych, a w tym przypadku masa stanowi jakieś 90% całego ciasta. Smakuje jak wykwintniejsza wersja tradycyjnego budyniu, bo z dodatkiem bitej śmietany, która nadaje masie delikatności. Smakosze będą się zachwycać, a sceptycy marudzić, że smakuje jak zwyczajny budyń. My lubimy tego typu desery, więc jak najbardziej zaliczamy się do tej pierwszej grupy :-)

wtorek, 24 listopada 2009

Wietnamskie gofry kokosowe



Jako wielbicielka kokosu musiałam spróbować jak smakują gofry w takiej wersji. Nie dodaje się do nich wiórków kokosowych (choć i taki przepis wpadł mi w oko), ale za to całą szklankę mleczka kokosowego. Nie jest ono jednak aż tak bardzo wyczuwalne, bo przeważa wanilia. Ogólnie gofry są całkiem smaczne, choć nie do końca spełniają moje oczekiwania. Bardziej przypominają placuszki w kształcie gofrów - przy wyjmowaniu z gofrownicy można je zwijać w rulon (są takie miękkie). Potem lekko twardnieją, ale nie należy spodziewać się, że będą chrupiące. Poza tym są dosyć słodkie, więc można ich już niczym nie smarować, czy posypywać cukrem pudrem. Dodam jeszcze tylko, że te gofry występują także w wersji zielonej.
czwartek, 19 listopada 2009

Ciasto amerykańskie



A oto drugi ze wspomnianych wcześniej przepisów - na ciasto amerykańskie. Wiem, że znane jest także jako "wiewiórka", ale ja pierwszy raz spotkałam się z tym ciastem pod nazwą "placek amerykański", więc pozostałam przy tym (zmieniłam tylko jedno słowo, bo placek kojarzy mi się z cienkim wypiekiem). A swoją drogą podejrzewam, że Amerykanie nigdy nawet nie słyszeli o takim przepisie ;-) Za to, jak wynika z moich obserwacji, w Polsce jest on dosyć popularny, a zatem nie muszę chyba nikogo przekonywać, że to smaczne i mało skomplikowane ciasto :-)

poniedziałek, 16 listopada 2009

Ciastka migdałowe



Orzechowy Tydzień już się zakończył, a ja mam jeszcze dwa zaległe przepisy, których nie zdążyłam wrzucić na bloga. Jeden z nich to kruche ciasteczka z migdałami. W oryginale okrągłe i przekładane masą krówkową, a u mnie bez niczego, w kształcie listków - tak bardziej jesiennie. W sumie ciastka, jak ciastka, ale spodobało mi się to, że ciasta do ich przygotowania nie trzeba zagniatać (nie lubię oblepionych rąk ;-) Gorzej jednak z tym, że jest ono bardzo kruche i ciężko z niego wykrawać jakieś bardziej wymyślne kształty, dlatego proponuję pozostać przy okrągłych. A poza tym najlepiej ciasto rozwałkowywać pomiędzy kawałkami folii, bo inaczej będzie trudno.

Po upieczeniu ciasteczka są dosyć twarde i chrupiące, ale na drugi dzień miękną. Chyba, że ktoś chce zachować tę "chrupkość", wtedy trzeba je przechowywać w szczelnym pojemniku.

czwartek, 12 listopada 2009

Drożdżowa plecionka z orzechami



Smaczna i dosyć ciekawie wyglądająca plecionka. Przepis inspirowany kilkoma innymi, a najbardziej podoba mi się w nim to (oprócz smaku oczywiście), że ciasta nie trzeba długo wyrabiać, tak jak w przypadku tradycyjnych drożdżówek, tylko wystarczy wszystkie składniki dokładnie połączyć i wstawić na noc do lodówki. W tym czasie ciasto urośnie i stężeje (tuż po wymieszaniu jest mocno klejące). A na drugi dzień, w dowolnym czasie, można zabrać się do dalszej pracy, czyli formowania i pieczenia. Nadzienie można sobie dowolnie modyfikować, według własnych upodobań, ale należy pamiętać o tym, żeby nie było zbyt rzadkie, bo po przecięciu ciasta wypłynie.
wtorek, 10 listopada 2009

Słodka pokusa



Pod tą intrygującą nazwą kryje się kruche ciasto kakaowo-migdałowe z nadzieniem orzechowo-morelowym. W oryginale paski na wierzchu są bardziej widoczne i ciasto jest niższe, ale prawdopodobnie było pieczone w większej formie (przepis, z którego skorzystałam nie był zbyt dokładny) Jak podaje źródło, czyli książeczka "Poradnika domowego", to oryginalna receptura z klasztoru w St. Gallen w Szwajcarii.
poniedziałek, 2 listopada 2009

Crumb Cake



'Crumb cake', czyli po prostu ciasto z kruszonką, to jedno z najpopularniejszych ciast w USA. Często w tego typu przepisach spotykałam się z podaną w składnikach zbyt dużą ilością sody i chociaż zazwyczaj dodawałam jej mniej, to i tak po upieczeniu bywało, że delikatnie szczypała w język. Tutaj tak nie jest, bo dodaje się zaledwie 1/4 łyżeczki, a ciasto i tak jest dobrze wyrośnięte. Co więcej, nieskomplikowane, dość szybkie do zrobienia i smaczne. Dodam jeszcze tylko, że wyścielenie formy pergaminem lub folią aluminiową jest niezbędne, bo inaczej ciasto nie będzie dało się wyjąć.