piątek, 28 sierpnia 2015

Drożdżówka duńska z serem i dżemem

  



Trochę nietypowa drożdżówka, bo z ciasta duńskiego. A ciasto duńskie ma to do siebie, że robi się je z zimnych składników, a potem jeszcze schładza w lodówce przez co najmniej osiem godzin. Do tego nie wymaga ono długiego wyrabiania, w przeciwieństwie do tradycyjnego ciasta drożdżowego. Mało pracy, za to dużo czekania, dlatego najlepiej ten czas przespać przygotowując ciasto na noc ;-) Na drugi dzień wystarczy wyjąć je z lodówki w dogodnym momencie (mamy na to nawet 24 godziny od chwili przygotowania) i zrobić resztę. Gotowe ciasto smakuje wyśmienicie i długo zachowuje świeżość.

czwartek, 13 sierpnia 2015

Ciasto Kinder Pingui z frużeliną wiśniową



Ktoś może powiedzieć, że skoro w środku ciasta nie ma warstewki z czekolady, to już nie jest "Kinder Pingui". Nie będę się spierała, ale nie wiedziałam jak inaczej nazwać to ciasto ;-) Jedyne zmiany, jakich dokonałam w przepisie podstawowym, to dodanie frużeliny z wiśni oraz zmniejszenie ilości polewy czekoladowej. W sumie niewiele, a jednak. Ciasto jest mniej czekoladowe, ale za to zyskuje wyrazisty akcent smakowy oraz wizualny.
wtorek, 4 sierpnia 2015

Jagodzianki



A już myślałam, że w tym roku ominie nas przyjemność jedzenia jagodzianek. Na szczęście udało mi się wyrwać do lasu i nazbierać trochę jagód (choć to dosyć marudne zajęcie ;-)
Kiedyś piekłam jagodzianki serowe. Były puszyste i bardzo smaczne, uwielbiamy je. Tym razem jednak zamarzyły mi się bułeczki z jagodami "z prawdziwego zdarzenia", czyli przede wszystkim bardziej kształtne, ale i smakowite rzecz jasna.
Część serka w przepisie zachowałam (to fajny dodatek), dorzuciłam jajko, dodałam olej, żeby ciasto było wilgotne, ale pozostawiłam też trochę masła, bo lubię choć odrobinę poczuć je w cieście drożdżowym.
Bułeczki wyszły takie jak chciałam - mięciutkie, lekko wilgotne i pachnące, długo zachowujące świeżość. Jagodzianki "jak marzenie" ;-)