I znowu powraca temat dziwacznych nazw, bo ta z pewnością do nich się zalicza. Nie zmieniałam, bo jednak wiele osób zna to ciasto pod takim właśnie tytułem. Ech... mają ludzie pomysły ;-)
A samo ciasto jest pyszne - trzy cienkie placki przełożone kremem podobnym do budyniowego, tylko nieco delikatniejszym. W oryginalnym przepisie do ciasta jasnego dodaje się trzy łyżki zmielonego maku (zamiast dwóch łyżek mąki), ale jak dla mnie to tylko dodatkowy kłopot. Krem też trochę zmieniłam - zamiast trzech jajek dałam dwa, a myślę, że i z jednym byłoby dobrze. Poza tym odjęłam trochę cukru i podałam swój wypróbowany przepis na polewę.
Oryginał pochodzi z książeczki "Poradnika domowego".
A samo ciasto jest pyszne - trzy cienkie placki przełożone kremem podobnym do budyniowego, tylko nieco delikatniejszym. W oryginalnym przepisie do ciasta jasnego dodaje się trzy łyżki zmielonego maku (zamiast dwóch łyżek mąki), ale jak dla mnie to tylko dodatkowy kłopot. Krem też trochę zmieniłam - zamiast trzech jajek dałam dwa, a myślę, że i z jednym byłoby dobrze. Poza tym odjęłam trochę cukru i podałam swój wypróbowany przepis na polewę.
Oryginał pochodzi z książeczki "Poradnika domowego".