poniedziałek, 6 października 2008

Bułeczki z siemieniem lnianym



Kolejny zdrowy wypiek. Tym razem bułeczki według przepisu Agusi z forum CinCin. Mięciutkie, dość długo zachowujące świeżość, a przede wszystkim smaczne. Widziałam je już na kilku blogach, ale jeśli ktoś jeszcze nie próbował - gorąco polecam :-)




 
Składniki:

- 1/2 - 3/4 szkl mleka

- 1/2 szkl wody

- 3 łyżki miodu

- 1 duże jajko

- 1 i 1/2 łyżki oleju z orzechów laskowych lub roztopionego masła

- 2 i 1/4 szkl mąki pszennej

- 1 i 1/4 szkl mąki pszennej razowej

- 1/2 szkl ziarenek siemienia lnianego

- 1 łyżeczka soli

- 1 i 1/3 łyżeczki suszonych drożdży


Na wierzch:

- 1 jajko

- 2 łyżeczki siemienia lnianego (najlepiej mieszanki złotego i ciemnego)

- 1 łyżka maku


Drożdże rozpuścić w 1/3 szkl. ciepłego mleka, wymieszać z miodem i 2 łyżkami mąki. Odstawić na 15 minut. Wsypać do miski resztę mąk, zmielone w młynku do kawy siemię lniane, miksturę drożdżową, ciepłą wodę, resztę mleka, sól, jajko. Wyrobić ciasto. Pod koniec wyrabiania dodać tłuszcz. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na ok. 1 godz.

Podzielić ciasto na 16 równych kawałków (u mnie 12), uformować z nich kulki. Poukładać na wyłożonej pergaminem blasze. Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na jeszcze ok. 1/2 godziny. Posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać makiem i siemieniem. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C. około 20 minut.


9 komentarzy:

  1. Evenko, jak zawsze piękne bułeczki, równiutkie, sliczne ! :) Nie robiłam jeszcze takich, ale obawiam sie,ze sama musiałabym je zjesc he he :D Moje chlopaki nie przepadają za ciemnym pieczywkiem , za to ja jak najbardziej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie piknie, rowniutkie. Mistrzyni doslownie!

    OdpowiedzUsuń
  3. O jedne z moich ulubionych bułek ,ja je za radą Liski czasami piekę też z mielonym sezamem ,też pyszne

    OdpowiedzUsuń
  4. Majanko , ja ogólnie też wolę jasne pieczywo , a te bułeczki są z przewagą białej mąki pszennej. Poza tym siemię lniane dodaje im takiego fajnego smaku... Kto wie , może Twoi chłopcy byliby pozytywnie zaskoczeni ;-)

    Iis , oj tam... każdy tak potrafi ;-)

    Margot , świetny pomysł , tylko muszę poszukać dobrego sezamu , bo ostatnio trafił mi się jakiś ochydny w smaku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To też jedne z moich ulubionych bułeczek....

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się , że przybywa wielbicieli tych bułeczek - teraz będą większe szanse , że ktoś jeszcze się na nie skusi :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Evenko śliczne:-) też mam je w planach:-) Teraz robiłam pszenno - ziemniaczane, też z przepisu Agusii:-) Jeśli jeszcze ich nie robiłaś, to polecam, są pyszne:-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne, ale mój mąż nie przepada za siemieniem niestety. Chociaż gdyby nie było w domu żadnego innego pieczywa, to pewnie zjadłby i takie bułeczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Wam :-)

    Atinko , jakiś czas temu piekłam bułeczki z dodatkiem ziemniaków i bardzo mi smakowały , więc bardzo możliwe , że skorzystam i z tego przepisu :-)

    Edysiu , a może jakbyś już upiekła te bułeczki , to jednak spróbowałby i kto wie... może akurat posmakowałyby mu tym razem ;-)

    OdpowiedzUsuń